Od czego by tu zacząć?

Dzień dobry.

Znowu środek!

Jestem Wiktoria, choć "przezwisko w internetach" mam Laniacz. Bardzo je lubię, pasuje do mnie. Wracajmy do podstawowych informacji.

Mam 12 lat (skończę 13 w sierpniu przyszłego roku) i chodzę do ostatniej klasy w szkole podstawowej (liczcie sobie, a co). Interesuję się wieloma rzeczami naraz. Uwielbiam malować, pływać i grać na fortepianie. No i OCZYWIŚCIE blogować. Zawsze wychodzi mi lepiej pisemna wypowiedź od ustnej. W szkole na razie uczę się bardzo dobrze, jestem "jedną z najlepszych", choć w domu prawie w ogóle się nie uczę. Po prostu słucham nauczycieli w szkole i zapamiętuję.

Moje ulubione przedmioty to j. polski i historia. Uwielbiam nasz ojczysty język i ciekawi mnie to, jak ludzie żyli przed nami. Jak wszystko wynaleźli, co się działo, jakie wojny itd.

Mimo, iż kocham malować, nie lubię plastyki. Nie mam zbytnio zdolności manualnych. Nie lubię też wf-u, co jest "dziwne", skoro uwielbiam pływać. Otóż mam wadę wzroku i przez długi okres (dopiero teraz będę nosić soczewki na wf, YAY!) nie widziałam konturów. Dlatego granie w coś nie sprawiało mi przyjemności, bo bałam się piłki (nie widziałam jej dokładnie). No, ale nie można powiedzieć, że jestem niewysportowana, nawet wtedy, kiedy nie lubię wf-u.

Prawie zapomniałam. KOCHAM czytać książki. Ostatnio przez egzamin z fortepianu, sekcję pływacką i szkołę (oczywiście WSZYSCY nauczyciele robią sprawdziany przed świętami) mam coraz mniej czasu na czytanie książek. W dodatku czytam teraz książkę na konkurs, więc nie ma mowy o dodatkowej, luźnej (hahaha, luźna książka. Ale śmieszne) książce. 

Coraz częściej też zwracam uwagę na to, żeby dopasować np. bluzkę do spodni i bluzę. Kiedyś też robiłam te projekty z "TOP MODEL", ale na razie leży to pod biurkiem w dużym pudle XD. 

Może przejdźmy do wyglądu, bo paplam, no dobra piszę, ciągle o zainteresowaniach i NIE zainteresowaniach.

Mam 160 i ważę 47 kg. Niektórych to chyba przeraża, np. moje koleżanki ważą mniej, a wyglądają na grubsze. Mam szerokie barki i talię (haha, ale śmieszne x2). Ah, włosy. Jasny brąz wpadający w ciemny blond. Zmieniają kolor pod wpływem słońca (na jaśniejsze). W zimie akurat mam ciemniejsze, niż w lecie.

Brązowe tęczówki. Ogromne. Samych oczu nie mam zbyt dużych, za to miejsce, które zajmuje tam źrenica i tęczówka jest duże. Ten brąz jest taki pół na pół. Wpadający w ciemny, ale też jasny. Nie wiem, jak to określić, bo piwnych oczu nie mam.

Duuuży nos. Mam powiększone nozdrza przez to, że jestem alergikiem :C

Nie mam piegów.

Usta. Też je lubię. Duże, prawie malinowe, prawie NIGDY sine. 

Odstające uszy i widoczne, dość grube, czarne brwi.

Twarz w kształcie serca.

Włosy poniżej ramion.

Wyobrażając sobie taką osobę, można określić, że jestem "bardzo ładna".

No cóż.

Przyszedł okres dojrzewania, Wiktoria leń i nie dbała od razu.

No i są WSZĘDZIE pryszcze i wągry.

Eh.

Charakter?

Zabawna, na pewno. Z poczuciem humoru. Wydaje się nieśmiała, lecz jest odważna, kiedy ma na to ochotę. Wścibska, o tak. Trochę uparta, można powiedzieć, asertywna. Miła, ale jeśli ktoś ją wkurzy, to walnie ciętą ripostą. Przyjacielska, opiekuńcza. Dbam o swoich przyjaciół i stawiam ich ponad sprawę.

Jestem chrześcijanką (katolicki) i nie wstydzę się tego.

Znak zodiaku - lew. Idealnie pasuje. Jestem inteligenta i pewna siebie. Lubię rządzić, choć równie dobrze mogę się komuś przystosować. 

Może zdjęcie?

"Profilówa" z facebooka, a co.

Zapomniałam (x2) dodać, iż noszę okulary. Na powyższym zdjęciu akurat miałam soczewki.

To co, do następnego posta?

Postaram wtedy się skupić na czymś innym, nie tylko na SOBIE.

Badumtss,