niedziela, 22 marca 2015

Jesteś ateistą? O Ty satanisto!

Willkommen.
A tak. Zmieniłam powitanie, ale tylko tutaj. "Hallo!" pozostanie przywitaniem na blogu o MSP.
Z "Willkommen" (niem. Witaj) będzie poważniej. W końcu na tym blogu mogę pokazać siebie - od innej strony.
Połowa osób, pewnie nie wie kto teraz pisze. Niemieckie powitanie, jejku... Już wiesz?
Tak, Emila. Nie Malina - Malina na MSP.

Dobra, koniec tego dennego przywitania.
Co u mnie?
Nic.
Nic, czyli nic ciekawego do opowiadania (a raczej nie chcę pisać, co i jak). Ogólnie, pomijając, że nie chcę pisać jakie wydarzenia się zdarzyłg - jest już OK u mnie.
W sumie to tyle.
Jutro mam sprawdzian z niemieckiego, 3majcie kciuki.

Jakby ktos zauważył - pierwszy normalny post od Emilii. Drugi (a raczej seria) już jest w przygotowaniu.
Jezus, ale przedłużam.
Zacznijmy.
Bo to w sumie tyle z informacji, które chcę Wam przekazać.

A jaki temat poruszę dzisiaj, po raz pierwszy?

A no... Jak widać...

x: Jestem ateistą.
y: Precz satanisto!

Nie wiem jak Wy, drodzy czytelnicy, ale ja już słyszałam gdzieś te zdanie. Wypowiedź Y. Ale nie - nie było one wypowiedziane do mnie.
A gdzie słyszałam? A no szkoła, ulica... Te zdanie można wszędzie usłyszeć.
Taka prawda.
X wyjawia, że jest osobą niewierzącą. A reakcja Y, sami widzicie. Y uznała X za satanistę.
A czemu?

Bo jest niewierzący.

Zabawne.
Oskarżanie kogoś o bycie satanistą, gdy osoba nie wierzy w nic, kompletnie nic - jest to... Nielogiczne? Oskarżyciel nie wie co mówi.

Więc... Zanalizujmy tą sytuację!

X nie wierzy w nic, a Y uważa, że osoba ta - jest satanistą. Zero myślenia.
Jak to, zero?
A no tak to. Przecież satanizm (grr, ciarki mi przechodzą) to w końcu też jakaś wiara... (ja jej nie popieram [jestem katoliczka, jak pewnie większości czytelników], ale no - każdy wierzy w co chce, więc trzeba to uszanować...)
A ateizm?

Ateizm to... Wiara (?) w nic. Bycie niewierzącym, czyli w nic nie wierzymy. Ateiści nie uważają danych bogów, za coś w co można wierzyć. Ateistom to nie pasi - po prostu mają inne poglądy. Są przez to dyskryminowani. A przez kogo? Przez osoby wierzące - a jak - które nie mogą w to uwierzyć, że ateiści istnieją. Bo przecież wszyscy musimy wierzyć w Boga! Nie. Nie wszyscy. Każdy maluje swoją drogę, i jak sobie ją umaluje - to już jego sprawa, i lepiej się nie wtrącać. I oskarżać o satanizm.
Noi trzeba to uszanować, a nie...

Tak samo, jak subkultura metalowców, rockowców, czy też punkowców - oni - nawet jak są wierzący - są oskarżani o bycie satanistami, bo słuchają cięższego brzmienia, bo teksty są o religii (NIE ZAWSZE! UWIERZCIE - TEKSTY Z MUZYKI ROCKOWEJ, METALOWEJ I PUNKOWEJ SĄ MĄDRE [nie wszystkie, ale w większości]) - i co z tego wynika? Oczywiście! Satanista! Ups, odbiegłam.

Podsumowując mój post:

Uszanujmy to, że jakaś osoba nie wierzy w nic.
Ona też jest osobą.
Co z tego, że ma inne poglądy i jest niewierząca?
Uszanujmy to.
Nawet jak kiedyś wierzyła - po prostu zmieniła swoje ideę.
Uszanujmy, bo możemy przez dyskryminowanie, oskarżanie - możemy zwyczajnie ucierpieć.

Jak Kuba Bogu, tak Pan Bóg Kubie.

Koniec.
Pozostawcie komentarz wraz z opinią posta.
Tschüs!

8 komentarzy:

  1. Fajny post.
    Klaaudia-klaudia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejko!Cieszę się że piszesz .Masz rację w swoim poście

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację!
    Co prawda nigdy nie spotkałam ateisty, ale zgadzam się z Tobą. Skoro w nic nie
    wierzy, czemu nazywają go satanistą?
    Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś. O metalowcach, rockowcach i punkowcach.. Nie rozumiem, czemu są oni oskarżani w ten sposób.
    Ja osobiście jestem katoliczką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam w poście - są oskarżani przez mocne granie i rzekomo "satanistyczne" teksty. ;)
      Noi ogólnie też tego nie rozumiem. Ludzie oceniają po wygladzie i okladce. Tak bynajmniej jest tego skutek, ze to "satanisci".
      `m

      Usuń
  4. Popieram twoje zdanie. Mam kolegę, który jest ateistą, nikt nic do niego nie ma tylko, on się naśmiewa z tych którzy wierzą w te "bzdury". Aczkolwiek nie każdy ateista taki jest. (:
    Co do muzyki widziałam kiedyś na jakiejś stronie "zakazane przez kościół zespoły rockowe"
    I był tam wymieniony zespół Linkin Park. Wszystko okej, katolik będzie się czepiać piosenek które obrażają jego religie u jakiegoś zespołu, tylko, że oni mają 1 piosenkę dotyczącą religii; "Upokorz mnie Boże (..) taka we mnie pustka, jestem na klęczkach. Upokarzasz mnie Boże. Proszę, proszę, błagam wybacz mi." Na moją logikę to nie jest coś złego.
    Może się nie znam, ale ludzie mówią na co dzień o wiele gorsze rzeczy, a nikt nic na to nie powie. :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Popieram twoje zdanie. Mam kolegę, który jest ateistą, nikt nic do niego nie ma tylko, on się naśmiewa z tych którzy wierzą w te "bzdury". Aczkolwiek nie każdy ateista taki jest. (:
    Co do muzyki widziałam kiedyś na jakiejś stronie "zakazane przez kościół zespoły rockowe"
    I był tam wymieniony zespół Linkin Park. Wszystko okej, katolik będzie się czepiać piosenek które obrażają jego religie u jakiegoś zespołu, tylko, że oni mają 1 piosenkę dotyczącą religii; "Upokorz mnie Boże (..) taka we mnie pustka, jestem na klęczkach. Upokarzasz mnie Boże. Proszę, proszę, błagam wybacz mi." Na moją logikę to nie jest coś złego.
    Może się nie znam, ale ludzie mówią na co dzień o wiele gorsze rzeczy, a nikt nic na to nie powie. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz czemu mówi bzdury?
      Bo nie uważa bogów za coś ważnego, tylko błachostki.
      Co do Linkin Park: Hah, wiesz - nie slucham tego zespołu (nie mój gust). Ale... Nawet szanuję ze względu na teksty piosenek. Ogólnie dużo zespołów jest na czarnej liście - zespołów uważanych za Kościól (a raczej niektórych upadnietych na mózg księży). Bo? Teksty, mocne granie. Oni oceniają powierzchownie. Nie zagłebiają się w teksty. Bo to co uslyszą, to już dalej nie trzeba wiedziec. Z tego cyklu także pojawi się post.
      Aaa. Ciekawostka. Znam punkowy zespół, co jest "popierany" przez Kościoł. A jaki? Polski. Armia.
      Bo nagrali piosenkę "Jezus Chrystus"?
      `m

      Usuń
  6. Ja osobiscie jestem katoliczką,ale nie lubie chodzic do kosciola. XD A post super, taki powazny c:

    OdpowiedzUsuń